Strona 9 z 9

Re: Ford FW-60 in progress

: 18 lut 2014, 07:09
autor: Radzik
Proste ale skuteczne :ok

Re: Ford FW-60 in progress

: 18 lut 2014, 07:23
autor: Sławek
Przyrząd jak malowany spox trzaby poszukać jakiegoś materiału odpornego na temperaturę a jednocześnie nie przewodzącego ciepła :)

Re: Ford FW-60 in progress

: 18 lut 2014, 09:18
autor: Tomek
Pawloosw pisze:Super sprawa z tym stolikiem, zwłaszcza jak kilka mniejszych elementów na raz się łączy. Ciągle mam problem z dopasowaniem temperatury lutowanego elementu tak, aby inne luty dookoła nie puściły podczas lutowania kolejnych :decha
I właśnie po to jest ten stolik :) Przez to że mi się co chwila coś innego odlutowywało jak lutowałem kolejne elementy... :zły

Teraz mocuję wszystko i się o to nie martwię. Nawet jak się inny spoina roztopii, to i tak jest utrzymane na miejscu. Polecam wszystkim, już z 10 kombinowanych elementów z kilkoma spoinami tak robiłem i w końcu wychodzi jak trzeba spox

Sławek pisze:Przyrząd jak malowany spox trzaby poszukać jakiegoś materiału odpornego na temperaturę a jednocześnie nie przewodzącego ciepła :)
Ja bym nie kombinował, ten stalowy ceownik jest rewelacyjny.
Nie jest na tyle gruby żeby utrudniał lutowanie, a dzięki temu że jest stalowy i się trochę nagrzewa jest chwila czasu żeby coś skorygować po lutowaniu lub np. spokojnie odsunąć palnik na chwilę żeby dołożyć cyny :)

Najgrubsze elementy jaki na nim lutowałem na razie to pręt 6x6mm + 2x 8x2mm i bez problemu się rozgrzewało.

Re: Ford FW-60 in progress

: 18 lut 2014, 09:25
autor: Benon
:brawo
Tomek pomyśl o małych podkładkach aluminiowych pod lutowane elementy. Zawsze reszta lutowanej blachy będzie wisieć w powietrzu i nie będzie aż tak oddawać ciepła do blachy podstawy. Wiesz takie z 15x15mm lub w formie cowników alu 8x8 z marketu. wtedy "U" w górę i powierzchnia styku mosiądzu z alu będzie minimalna ;)

Re: Ford FW-60 in progress

: 18 lut 2014, 10:06
autor: Tomek
Jak nie zapomnę to zabiorę stolik do Brzezin, zobaczycie że nic nie trzeba kombinować ;)
Jedyny problem to palnik, który się jakoś dziwnie nabija i mogę nim pracować tylko minutę czy dwie....

Ps. A nie wiem czy to kwestia tych wszystkich otworów do mocowania ale stał bardzo szybko stygnie po skończonych pracach.

Re: Ford FW-60 in progress

: 18 lut 2014, 18:04
autor: mauy-miu
wreszcie widzę o co chodzi z tym podstawkiem :oops:
fajny patent :ok
pozdro