No i po 2 latach ciszy w garażu widzimy się znowu
Przez te 2 lata Arocs był ze mną na każdym spocie, przewiózł parę taczek ziemi i.... ładowałem tylko pakiety
Maszynka śmiga aż miło
Po ostatnim spocie jednak musiałem do niego przysiąść: nowy klosz koguta dostał, od nowa przyklejona tablica rejestracyjna.
20201017_104816 (Kopiowanie).jpg
Niestety od jakiegoś czasu kapał z niego olej jak z prawdziwej wywrotki, ale w takich ilościach, że nie było to problemem.
Oprócz tego, że oblepione były kardany, rozdzielacz i rama
20201017_112422 (Kopiowanie).jpg
20201017_112447 (Kopiowanie).jpg
Dziś znalazłem czas i dotarłem (tak mi się wydaje) do źródła problemu. Kipa w górę i lecimy:
20201017_113242 (Kopiowanie).jpg
Odkręciłem z mocowania pompę:
20201017_113316 (Kopiowanie).jpg
20201017_113520 (Kopiowanie).jpg
Rozebrałem ją:
20201017_114738 (Kopiowanie).jpg
20201017_114920 (Kopiowanie).jpg
20201017_115110 (Kopiowanie).jpg
Najprawdopodobniej wyciek jest z uszczelnienia ośki. Chodzi o oring, który jest pod tą miedzianą tulejką:
20201017_115314 (Kopiowanie).jpg
Rozkręciłem pompę w całości:
IMG-20201017-WA0005.jpeg
IMG-20201017-WA0007.jpeg
IMG-20201017-WA0009.jpeg
20201017_115811 (Kopiowanie).jpg
Jak widać wnętrze obudowy jest powycierane od zębatek. Potencjalne przyczyny wg mnie:
- chwilowa praca pompy "na sucho", gdy kipa już opadnie na ramę, siłownik jest pusty, a pompa dalej "zasysa" olej do zbiornika. Niestety model przez te lata miał wielu mniej lub bardziej wprawionych operatorów, teraz są efekty.
- druga ważniejsza przyczyna - luzy wałka, na którym jest oring w obudowie.
Na zdjęciu poniżej macie miedzianą tulejkę, która była tam oryginalnie, a obok jakąs tulejkę, którą znalazłem w drobnicy u siebie. Zwróćcie uwagę jak duża jest średnica wewnętrznego otworu w tulei miedzianej względem tej czarnej. Co ciekawe czarna też wchodzi na ośkę zębatki
i ośka ma w niej swobodną pracę. Natomiast w miedzianej lata na boki jak zwariowana. Nie wiem jak Ci Panowie z Chin dobierają tolerancję elementów, ale tu jest wyjątkowa.
IMG-20201017-WA0016.jpeg
Zamówiłem sobie nowe oringi na ośkę, jak przyjdą podmienię i zobaczę co będzie. Mam tylko nadzieję, że dobrze zmierzyłem - bo ciężko taki mały oring dobrze zmierzyć gdy guma ustępuje. Wyszło mi 2,5x2 mm. Równie dobrze może być 2,6x1.9 mm. Zamówiłem na alledrogo i takie i takie - zobaczymy, które będą bardziej pasowne.
Składając pompę wrzucę tą czarną tulejkę żeby skasować luzy ośki.
W sumie to na tyle co do pompy i wycieku. Niestet widzę, że zaczyna pocić się też siłownik. Ma ktoś pomysł jak rozebrać ten wielosekcyjny siłownik LESU? Czyżby sekcje były na gwincie jakoś i się rozkręca? A może jak w niektórych siłownikach 1:1 - zabezpieczenie trzeba wypiąć przez otwór, w którym siedzi króciec olejowy
Tyle, że tu króciec jest bardzo mały.