RCTRUCK.PL forum modelarskie RC

Borku, nie napisałem że wywalam wszystko
Na razie przesunę rozdzielacz do przodu. Zmienią się kąty nachylenia wałów, będzie więcej miejsca na dodatkowy przegub i przestanie jechać pulsacyjnie. Zetorek zacznie już jeździć bo aż żal że leży w częściach. A mosty i przekładnie zrobię od podstaw przez zimę.

Póki co zamówione opony z https://der-rc-bruder.de/

a dzisiaj zakupiona apka Graupner MC20 z 4 odbiornikami. Używana ale wygląda (na zdjęciach) jak nowa.

Jutro wysyłka za pobraniem i na weekend idzie do testowania w Scanii oraz podwoziu Zetorka.
Przy takiej pulpitówce z suwakami i potencjometrami to ze Scanii ze zwykłego kunia można zrobić jakieś autko użytkowe.
Nie tak dawno zacząłem rozrysowywać zabudowę pomocy drogowej. Ale to temat na przyszłość i na inny garaż.

A Zetor mógłby dostać w prezencie jeszcze TUR-a bo mosiężna mocna konstrukcja na to pozwala. Na hydro też by się miejsce znalazło, zwłaszcza pod kabiną jak rozdzielacz pójdzie bardziej do przodu.

Nie sprawdzałem w manualu czy MC20 ma tak jak MZ24pro że można jednocześnie zbindować i sterować 2 odbiornikami. Jeśli tak to super bo przyczepa lub inny osprzęt nie będą musiały być podpięte przewodem.

Póki co płacę paypal-em za opony i czekam na przesyłkę.

Dobry ruch tak trzymaj.

A alternatywą może okazać się ten wał.
55,80 zł | 1/14 LESU metalowy wał napęd ... e/4PBD2oOk

Z zakupem przegubów jeszcze się wstrzymam bo jest szalony pomysł aby samemu zrobić przekładnie zębate razem z mostami.

Na tył będzie prościej bo na sztywnej osi oba koła więc tylko trzeba będzie zrobić imitację mostu oraz półpochwy z zamocowanymi łożyskami takimi jak co ciężarówek Tamiya jak np. w skrzyni biegów czy kołach.
Przełożenie wejście wyjście 1:1

Przód teoretycznie niewiele trudniej, jednak tutaj trzeba będzie w przełożeniu uwzględnić inne średnice kół.
Muszę poszukać czy dobierze się coś z gotowych przekładni lub kół zębatych.

Wtedy z silnika będzie dochodził wał do rozdzielacza 1:1 bo taki chyba najłatwiej będzie zakupić.

Do felg mam pomysł aby wytoczyć je z mosiężnej rury grubościennej.
Tarcza felgi będzie osobnym elementem przykręcanym do tej części felgi na której osadzona będzie opona.

I teraz 2 możliwości:
1- na etapie toczenia pozostawić mniej więcej na środku (ET0) część materiału w którym później usunę część część mosiądzu tworząc uszy do przykręcenia tarczy
2- wewnętrzną średnicę wytoczyć na jeden wymiar a z osobnych kawałków mosiądzu podocinać uszy i przylutować do felgi. I do tego dokręcana będzie tarcza felgi.

Opony przyszły dzisiaj i wyglądają super. Jedyne do czego można by się doczepić to to że są pełne w środku a bieżnik mógłby być z milimetr wyższy.
Ale i tak jest super.

Aż dziw że w Polsce nikt nie wykonuje takich rzeczy.

Lutowanie docinanych uszu do felgi trzeba by zrobić z idealną precyzją, żeby felga nie myszkowała potem podczas jazdy.

Opon w PL nikt nie robi bo to niszowe, a na zachodzie są już uznani dostawcy,

Macieju, dość dużą precyzję uzyskałbym przykręcając uszy do tarczy felgi, całość włożona w środek obręczy i dopiero lutowanie.

Uszy muszą być na tyle duże aby gdy zadrży ręka cyna nie poleciała na miejsce skręcenia ucha z tarczą.

Wersja z podtoczeniem kołnierza i wypiłowanie kształtu uszu wydaje się bardziej rozsądna.

Tak to dobra droga.

Możesz też po przylutwaniu zfazowac na tokarce I będzie wszystko w lini

wajha1983 pisze:Możesz też po przylutwaniu zfazowac na tokarce I będzie wszystko w lini

Ja bym tak właśnie uczynił.
Zostawić trochę materiału w zapasie i po lutowanku już na wymiar podtoczyć korygując ewentualne drobne przesunięcia na etapie lutowania.

Też bym tak zrobił

Prace lekko ruszyły do przodu.

Felgi dotoczone z tworzywa.
Jak ogarnę Fusion360 to powstaną realnie wyglądające drukkowane.

Póki co takie muszą wystarczyć.

Przekładnia na zębatkach z Lego sprawdza się dobrze.
Obudowa również z klocków tylko poklejone CA.
Jak pójdzie farba to nie będzie nawet widać że to Lego.

Wszystkie osie są do siebie równoległe, kardany ustawione również względem siebie i brak efektu pulsowania obrotów.

Następny krok to tylny most.
Ten na moście kulaka nie do końca się sprawdza bo jest skrętny i ma takie króciutkie półośki które mają luz. Koła nie stoją sztywno.
Po przeróbce aby była jedna długa ośka na oba koła lub 2 półośki ale długie tak aby na nich bezpośrednio zamontować felgi powinno załatwić temat sztywności. Jeszcze nie rozbierałem sprawdzić jak to przerobić.

Przednie opony mają większą średnicę niż poprzednie i przód poszedł w górę.
Albo zrobię ramę od nowa albo tą przerobię.

Opony są pełne. Niby fajnie ale nic nie amortyzują.