Kuyavian-Pomerania 2014 10-11 maj

[Star]

Zipi jest plan transportowy jakiś gotowy?
Pytam bo nie wiem czy spotykamy się u Ciebie czy pod hotelem
Hotel jest oddalony o 30 km, ja trochę będę miał tych modeli (cały bagażnik a on nie jest mały). W piątek planuję trochę

Więc w sobotę nie ma mowy o kierowaniu, zostaje taryfa. Jak podliczy kilometry, strefy, może jeszcze dzień wolny to wyjdzie ładny rachunek.
Oczywiście mogę siedzieć o suchym pysku.
Ale mam propozycję jeśli się zgodzisz
Podjechalibyśmy do Ciebie złożylibyśmy w garażu (jeśli masz) nasze cacka i pojechali do hotelu. Tam i w sobotę taryfa w kilka osób spadłyby koszty.
Chyba że masz kolegę który ma na przykład busa i chciałby zarobić.
Ustalmy jakąś godzinę zbiórki 17-18-19
Ale się spociłem

[Ted]

Hotel jest 30 km od zipiego? Myślałem, że 7 km..

Co i tak nie zmienia faktu, że ze 2 - 3 kierowców by się przydało .

A już wiem - poczekamy w hotelu aż nadciągnie Warszawa i inni na sobotę . Ja jadę z Sinnerem

Edit: Albo nie - on wjeżdża w dziką zwierzynę - to z Marcinem jak będzie miejsce

[Radzik]

Generalnie dobrze by bylo zostawić modele u zipiego a rano w sobotę rzeczywiscie taryfa jak cos na czwórkę i będzie

[majkel]

Ponawiając pytanie - na którą w sobotę celować? 9? 10?

bo zasadniczo zmienia to porę o której muszę wstać i dokonać operacji zbierającej resztę towarzystwa uczestniczącego w procesie logistycznym podróży z deszczowej (zapewne) stolicy.

[Pablo]

raczej 10'ta, bo to nie zawody i nikt nie będzie się zrywał jak można pospać

[griszaa]

ale mozna pojezdzic ale ja sie nie wtracam mnie nie bedzie

[Radzik]

Ja tam spać nie umiem rano także i tak nie pośpię
Ale dostosuję się do większości
Mnie to bardziej interesuje na którą się spotykamy w piątek ??

[Ted]

Ja najprawdopodobniej będę w okolicach hmmm 15 - 16. Z domu wyjeżdżam o 3 - 3.30 więc wszystko co mam zrobić mam nadzieję ogarnąć do 12 - 13 a potem ziuuuu do Czernikowa

[Pablo]

W piątek też nie wiem o której można, ja mogę być na miejscu już w samo południe .

[Radzik]

to super my się zjawimy koło 16 - 17
Czyli Ja, Maxu i Gmoll