Koparka kołowa Liebherr A934 #002
: 13 paź 2013, 19:04
Tym razem inaczej niż zwykle, najpierw robota, potem fotki
Kupiłem od Pabla siłowniki i miałem je skracać aby zastosować w Ł-34, ale robota Benona jest tak zajebista, że szkoda było ją profanować. Zastanawiałem się co z nich zrobić i wybór okazał się jedyny słuszny, Liebherr ale aby nie robić drugi raz tego samego modelu, wiec padło na koparkę kołową podobnej wielkości, Liebherr Mobilbagger A934
W necie udało mi się znaleźć broszurę do wersji z długim ramieniem, ale podwozie ma takie same wymiary jak ta z fotek
Długo się motałem jakich mostów użyć aby wyjść na odpowiednią szerokość, w końcu sięgnąłem na półkę i wyjąłem mosty Losi z GAZ'a 67B. Po wycięciu szerszych hexów szerokość wyszła jak trzeba
Felgi AFV, opony Topcad All Terrain, hydraulika (pompa, rozdzielacz) Leimbach, siłowniki Benon a reszta to moja radosna twórczość
W wersji z fotek są podpory z przodu i z tyłu, ale ja sobie zrobię z jednej strony podpory a z drugiej lemiesz - celowo piszę "strony" gdyż w tym przypadku nie wiadomo gdzie jest przód a gdzie tył czekam (od 3 tygodni - darmowa przeysłka to chujnia ) na złącze obrotowe które koledzy z rctank z powodzeniem używają w czołgach, więc podwozie dowolnie będzie można obracać względem łyżki, również skręcana oś będzie mogła zmieniać miejsce na przód lub tył, co ma wpływ na manewrowanie
Konfiguracja podpór i lemiesza o której wspomniałem, będzie jak na fotce poniżej :
Dokonałem kilku modyfikacji i poprawy błędów na podstawie własnych doświadczeń podczas budowy wersji gąsienicowej, oraz sugestii i zmian dokonanych przez Benona
Czekam na rurki mosiężne do poprowadzenia hydrauliki wzdłuż ramienia, trójniki itp. sam sobie zrobię - dziś potrenowałem lutowanie mosiądzu za pomocą pasty z topnikiem i cyny i mi się zajebiście spodobało, a że w perspektywie mam lutowanie łyżki (poprzednia wersja to była porażka bo lutowaliśmy z kolegą na twardo) więc takie doświadczenie jest bezcenne
Z podporami zeszło mi trzy dni roboty i jeszcze zostało dokończyć obudowę itp.
Sterowanie łapami podpór elektryczne, za pomocą przekładni typu Pololu, jednak te które użyłem działają fajnie, jednak są są za wolne a szybszych nie mają na stocku w sklepie, a zakup Pololu mi się nie uśmiecha bo to wydatek prawie trzech stów ... no ale zobaczymy, może zamówię w sklepie zagranicą bo wyjdzie taniej
No i teraz moje wypociny, tyle do tej pory udało mi się zrobić
Pozdr
Kupiłem od Pabla siłowniki i miałem je skracać aby zastosować w Ł-34, ale robota Benona jest tak zajebista, że szkoda było ją profanować. Zastanawiałem się co z nich zrobić i wybór okazał się jedyny słuszny, Liebherr ale aby nie robić drugi raz tego samego modelu, wiec padło na koparkę kołową podobnej wielkości, Liebherr Mobilbagger A934
W necie udało mi się znaleźć broszurę do wersji z długim ramieniem, ale podwozie ma takie same wymiary jak ta z fotek
Długo się motałem jakich mostów użyć aby wyjść na odpowiednią szerokość, w końcu sięgnąłem na półkę i wyjąłem mosty Losi z GAZ'a 67B. Po wycięciu szerszych hexów szerokość wyszła jak trzeba
Felgi AFV, opony Topcad All Terrain, hydraulika (pompa, rozdzielacz) Leimbach, siłowniki Benon a reszta to moja radosna twórczość
W wersji z fotek są podpory z przodu i z tyłu, ale ja sobie zrobię z jednej strony podpory a z drugiej lemiesz - celowo piszę "strony" gdyż w tym przypadku nie wiadomo gdzie jest przód a gdzie tył czekam (od 3 tygodni - darmowa przeysłka to chujnia ) na złącze obrotowe które koledzy z rctank z powodzeniem używają w czołgach, więc podwozie dowolnie będzie można obracać względem łyżki, również skręcana oś będzie mogła zmieniać miejsce na przód lub tył, co ma wpływ na manewrowanie
Konfiguracja podpór i lemiesza o której wspomniałem, będzie jak na fotce poniżej :
Dokonałem kilku modyfikacji i poprawy błędów na podstawie własnych doświadczeń podczas budowy wersji gąsienicowej, oraz sugestii i zmian dokonanych przez Benona
Czekam na rurki mosiężne do poprowadzenia hydrauliki wzdłuż ramienia, trójniki itp. sam sobie zrobię - dziś potrenowałem lutowanie mosiądzu za pomocą pasty z topnikiem i cyny i mi się zajebiście spodobało, a że w perspektywie mam lutowanie łyżki (poprzednia wersja to była porażka bo lutowaliśmy z kolegą na twardo) więc takie doświadczenie jest bezcenne
Z podporami zeszło mi trzy dni roboty i jeszcze zostało dokończyć obudowę itp.
Sterowanie łapami podpór elektryczne, za pomocą przekładni typu Pololu, jednak te które użyłem działają fajnie, jednak są są za wolne a szybszych nie mają na stocku w sklepie, a zakup Pololu mi się nie uśmiecha bo to wydatek prawie trzech stów ... no ale zobaczymy, może zamówię w sklepie zagranicą bo wyjdzie taniej
No i teraz moje wypociny, tyle do tej pory udało mi się zrobić
Pozdr