Maszynka wróciła do mnie, wygrzana i obrobiona!
Dziś cały dzień czyszczenia i malowania, i na fajrant jest wszystko w podkładzie. Za tydzień dostanie kolor, i będzie można składać 
Maszyna była obrabiana jako całość na 5 osiowej frezarce, i odchyłka prostopadłości na całej frezarce wynosi 0.02mm (wózki HIWINa w wersji precyzyjnej mają 0.04
). Więc jest dobrze.Co do wyżarzania. Ma jeden minus. Maszyna wraca tak usyfiona, że ze 4h myłem ją benzyną żeby była czysta i nadawała się do malowania
Ale dla potomnych. Wyżarzać obowiązkowo. Nie wiem jak z mniejszym gabarytem, ale przy takim napewno.
Maszyna pojechała z bramą przykręconą na 5 śrub, tak żeby nie odpadła podczas jazdy na przyczepce. Śruby wkręcone palcami i lekko dociągnięte kluczem. Po wyżarzaniu, brama się tak odkształciła (czytaj puściły naprężenia które powstały podczas spawania, pomimo ostrożnego spawania krótkimi spawami), że nie można było odkręcić śrub. Przy siłowym odkręcaniu pourywały się śruby M12 klasy 10.9! Więc naprężenia były naprawdę konkretne. Więc jestem bardzo zadowolony że odprężyłem konstrukcję.
No to w sumie tyle. Maszynka wygląda tak, i czeka na malowanie i montaż klamotów leżących w pudełkach
