plakowa beczka
- Robert
- Kierowca
- Posty: 1814
- Rejestracja: 18 kwie 2014, 13:33
plakowa beczka
na prośbę jednego z kolegów o wytłumaczenie jak zrobić beczkę, postanowiłem zrobić tutka
a wiec rozcinamy puszkę po plaku i wycinamy 2 prostokąty, 133x60mm ( ścianka beczki) i 4x60mm (łącznik) po stronie z nadrukiem, na krawędziach zdrapujemy farbę która będzie przeszkadzała w lutowaniu,
Formujemy większy prostokąt w tubę, najlepiej na jakiejś rurce ( ok 35mm) co da na kształt przyszłej beczki, a następnie łączymy wstępnie krawędzie a następnie wlutowujemy łącznik w miejsce styku dwóch krawędzi na całej długości bierzemy ok 50cm drutu miedzianego ( tu akurat przekrój 1,75) i na rurce 35mm nawijamy spirale z której zrobimy obręcze beczki lutowanie zaczynamy od skrajnych obręczy, co ułatwi nam później lutowanie wewnętrznych pierścieni następnie ustawiamy sobie obręcze wewnętrzne i zaczynamy lutować od miejsca styku dwóch końców drutu, jak widać na zdjęciu używam lutownicy transformatorowej co bardzo ułatwia pracę, jeżeli cyna złapie już drut z blachą wystarczy puścić spust lutownicy i cyna zastyga prawie od razu, a grot nie pozwala przesunąć się elementowi. Spoiny są robione co 15mm na odcinku ok 5mm.
Wyznaczamy sobie środek beczki i od środka zanim wywiercimy otwór zdrapujemy farbę następnie wiercimy otwór wiertłem 3,5 mm ( wiertło nie może być za długie żebyśmy nie zrobili 3 otworów, 2 w beczce a trzeciego w ręku) jeżeli wiertło już nam przejdzie przez blaszkę to delikatnie dociskamy a obracająca się główka zrobi nam ładne przetłoczenie następnie wlutowujemy nakrętkę m3 ( ocynk, mosiądz) żeby nakrętkę było łatwiej wlutować i wypośrodkować wkręcamy w nią dłuższą śrubę, najlepiej nierdzewkę, bo wtedy jest nikła szansa że zapaskudzimy gwint w nakrętce albo razem z nakrętką przylutujemy też i śrubę.po przylutowaniu wkręcamy sobie ładną śrubę czyścimy z farby krawędzie od środka teraz możemy sobie odrysować zamknięcia beczek i po jednej z nich wywiercić otwór w sposób identyczny jak w bocznej części podobnie lutujemy nakrętkę Wlutowanie pokryw zaczynamy od pokrywki bez otworu, ustawiamy i lutujemy po całym obwodzie, a następnie ostatni element czyli pokrywka z otworem ( dłuższa śruba pozwala na przytrzymanie sobie pokrywki coby nie wpadała nam do środka beczuszki . no i koniec lutowania Do pozbycia się nadmiaru cyny ja używam tarczy ściernej i dramela lub zwykłej szczotki drucianej,
jeżeli ktoś chce żeby pierścienie były przylutowane na całej powierzchni można użyć lutownicy kolby, albo wypełnić szczeliny szpachlą,
jeżeli beczka ma wyglądać jak nówka, to przed malowaniem porządnie umyć w acetonie
( rozcieńczalnik Nitro) co pozwoli pozbyć się z powierzchni resztek plaka ( który jest tłusty) i kalafonii po lutowaniu, jeżeli ma byś zardżewniała to wystarczy przetrzeć ją papierem ściernym np P80 do momentu zdjęcia ocynku z blach i pozostawić( sama złapie rdze, efekt przyśpieszony spryskać ją roztworem wody i kwasu solnego)
do tak cienkich blaszek ni używać palnika,
szybciej zrobiłem ta beczkę niż napisałem tutka
a wiec rozcinamy puszkę po plaku i wycinamy 2 prostokąty, 133x60mm ( ścianka beczki) i 4x60mm (łącznik) po stronie z nadrukiem, na krawędziach zdrapujemy farbę która będzie przeszkadzała w lutowaniu,
Formujemy większy prostokąt w tubę, najlepiej na jakiejś rurce ( ok 35mm) co da na kształt przyszłej beczki, a następnie łączymy wstępnie krawędzie a następnie wlutowujemy łącznik w miejsce styku dwóch krawędzi na całej długości bierzemy ok 50cm drutu miedzianego ( tu akurat przekrój 1,75) i na rurce 35mm nawijamy spirale z której zrobimy obręcze beczki lutowanie zaczynamy od skrajnych obręczy, co ułatwi nam później lutowanie wewnętrznych pierścieni następnie ustawiamy sobie obręcze wewnętrzne i zaczynamy lutować od miejsca styku dwóch końców drutu, jak widać na zdjęciu używam lutownicy transformatorowej co bardzo ułatwia pracę, jeżeli cyna złapie już drut z blachą wystarczy puścić spust lutownicy i cyna zastyga prawie od razu, a grot nie pozwala przesunąć się elementowi. Spoiny są robione co 15mm na odcinku ok 5mm.
Wyznaczamy sobie środek beczki i od środka zanim wywiercimy otwór zdrapujemy farbę następnie wiercimy otwór wiertłem 3,5 mm ( wiertło nie może być za długie żebyśmy nie zrobili 3 otworów, 2 w beczce a trzeciego w ręku) jeżeli wiertło już nam przejdzie przez blaszkę to delikatnie dociskamy a obracająca się główka zrobi nam ładne przetłoczenie następnie wlutowujemy nakrętkę m3 ( ocynk, mosiądz) żeby nakrętkę było łatwiej wlutować i wypośrodkować wkręcamy w nią dłuższą śrubę, najlepiej nierdzewkę, bo wtedy jest nikła szansa że zapaskudzimy gwint w nakrętce albo razem z nakrętką przylutujemy też i śrubę.po przylutowaniu wkręcamy sobie ładną śrubę czyścimy z farby krawędzie od środka teraz możemy sobie odrysować zamknięcia beczek i po jednej z nich wywiercić otwór w sposób identyczny jak w bocznej części podobnie lutujemy nakrętkę Wlutowanie pokryw zaczynamy od pokrywki bez otworu, ustawiamy i lutujemy po całym obwodzie, a następnie ostatni element czyli pokrywka z otworem ( dłuższa śruba pozwala na przytrzymanie sobie pokrywki coby nie wpadała nam do środka beczuszki . no i koniec lutowania Do pozbycia się nadmiaru cyny ja używam tarczy ściernej i dramela lub zwykłej szczotki drucianej,
jeżeli ktoś chce żeby pierścienie były przylutowane na całej powierzchni można użyć lutownicy kolby, albo wypełnić szczeliny szpachlą,
jeżeli beczka ma wyglądać jak nówka, to przed malowaniem porządnie umyć w acetonie
( rozcieńczalnik Nitro) co pozwoli pozbyć się z powierzchni resztek plaka ( który jest tłusty) i kalafonii po lutowaniu, jeżeli ma byś zardżewniała to wystarczy przetrzeć ją papierem ściernym np P80 do momentu zdjęcia ocynku z blach i pozostawić( sama złapie rdze, efekt przyśpieszony spryskać ją roztworem wody i kwasu solnego)
do tak cienkich blaszek ni używać palnika,
szybciej zrobiłem ta beczkę niż napisałem tutka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- archie
- Kierowca
- Posty: 1695
- Rejestracja: 26 sty 2012, 20:58
Re: plakowa beczka
Jak ktos nie ma kwasu solnego to polecam do tworzenia rdzy wode z sola.
Maczasz wieczorem... Do rana cala zadzewiala...
Robert, dobra robota
Maczasz wieczorem... Do rana cala zadzewiala...
Robert, dobra robota
- Robert
- Kierowca
- Posty: 1814
- Rejestracja: 18 kwie 2014, 13:33
Re: plakowa beczka
tylko się nie denerwuj, przy robocie żeby nie był na mnie, że cię do szpitala wysłałem