T34.... prawie full metal
- vanhasen
- Kierowca
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 lip 2012, 10:16
T34.... prawie full metal
Hej,
Dawno się tutaj nie udzielałem, jednak lektura wątku kolegi Pawła zmotywowała mnie do wrzucenia telegraficznego skrótu moich ostatnich "pancernych" poczynań.
Wiem że niektórzy z Was mają wrodzoną awersję do gąsienic i tym podobnych Mam nadzieję że jednak komuś się mój modelik spodoba. W razie czego psychicznie przygotowuję się na finalną galerię z kwiatkiem w lufie (na pacyfę na burcie sie nie zgodzę!).
Jakby co trochę prozy i troczkę więcej fotek znajdzecie tutaj - http://rctank.pl/forum/viewtopic.php?f=62&t=818" onclick="window.open(this.href);return false;
Ok, zaczynamy - na początku był chaos:
Z chaosu powoli zaczynały się wyłaniać pierwsze kształty...
Aż w końcu użycie różnych specyfików oraz odprawienie licznych magicznych rytuałów pozwoliło mi dociągnąć budowę do takiego etapu:
Czyli została do zrobienia garść dupereli, szpachlowanie, spawanie, malowanie, brudzenie, czyszczenie... Najgorsze jest jednak to że muszę też upachać w puszcze wszystkie kable i jak zwykle - nie idzie mi
Dawno się tutaj nie udzielałem, jednak lektura wątku kolegi Pawła zmotywowała mnie do wrzucenia telegraficznego skrótu moich ostatnich "pancernych" poczynań.
Wiem że niektórzy z Was mają wrodzoną awersję do gąsienic i tym podobnych Mam nadzieję że jednak komuś się mój modelik spodoba. W razie czego psychicznie przygotowuję się na finalną galerię z kwiatkiem w lufie (na pacyfę na burcie sie nie zgodzę!).
Jakby co trochę prozy i troczkę więcej fotek znajdzecie tutaj - http://rctank.pl/forum/viewtopic.php?f=62&t=818" onclick="window.open(this.href);return false;
Ok, zaczynamy - na początku był chaos:
Z chaosu powoli zaczynały się wyłaniać pierwsze kształty...
Aż w końcu użycie różnych specyfików oraz odprawienie licznych magicznych rytuałów pozwoliło mi dociągnąć budowę do takiego etapu:
Czyli została do zrobienia garść dupereli, szpachlowanie, spawanie, malowanie, brudzenie, czyszczenie... Najgorsze jest jednak to że muszę też upachać w puszcze wszystkie kable i jak zwykle - nie idzie mi
Re: T34.... prawie full metal
Vanhansen TY jesteś magikiem ...
nie mamy awersji do gąsienic bo każdy by chciał mieć koparkę na gąsienicach... mamy awersje do czołgów
nie mamy awersji do gąsienic bo każdy by chciał mieć koparkę na gąsienicach... mamy awersje do czołgów
- vanhasen
- Kierowca
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 lip 2012, 10:16
Re: T34.... prawie full metal
griszaa pisze:Vanhansen TY jesteś magikiem ...
nie mamy awersji do gąsienic bo każdy by chciał mieć koparkę na gąsienicach... mamy awersje do czołgów
Aaaa - to przez tą "narośl na czole"?
Re: T34.... prawie full metal
paradować z czymś takim na czole to wiesz ... w spodniach to co innego
- Maciek
- Moderator
- Posty: 3940
- Rejestracja: 07 sty 2012, 21:21
Re: T34.... prawie full metal
O w mordę, jak otworzyłem to było jedno zdjęcie z blachą a teraz prawie całość
- Tomek
- Moderator
- Posty: 1923
- Rejestracja: 26 cze 2012, 12:00
Re: T34.... prawie full metal
Nie no jest zajebiaszczy
Ale ja jak zawsze muszę się przyczepić żeby nie było tak kolorowo. Zdecydowana większość modeli jakie przejrzałem na google ma łaczenie ramy z kadłubem na ostro a u Ciebie jest zaokrąglone. To się nie godzi
A tak na poważnie to zazdraszczam efektów pracy i projektowania.
Dzięki takim pracą mam doping żeby CNC jak najszybciej skończyć
Edit:
I doczytałem że robisz miksa na rctank.pl
Ale ja jak zawsze muszę się przyczepić żeby nie było tak kolorowo. Zdecydowana większość modeli jakie przejrzałem na google ma łaczenie ramy z kadłubem na ostro a u Ciebie jest zaokrąglone. To się nie godzi
A tak na poważnie to zazdraszczam efektów pracy i projektowania.
Dzięki takim pracą mam doping żeby CNC jak najszybciej skończyć
Edit:
I doczytałem że robisz miksa na rctank.pl
- vanhasen
- Kierowca
- Posty: 92
- Rejestracja: 30 lip 2012, 10:16
Re: T34.... prawie full metal
Co do łączenia płyt to fakt - model w tej chwili przedstawia mało prawdopodobną (ale teoretycznie możliwą) konfigurację. Kadłub to wersja z początku produkcji a do niego wieża i koła z wersji późniejszej.
Zrobiłem tak z premedytacją Bo chciałbym mieć kiedyś dwa modele - T-34/76 oraz T-34/85 i postanowiłem zacząć od "elementów" najtrudniejszych (czyli - najbardziej wymagających kół i dość wymagającej bryły kadłuba).
Wyprostowanie tych łączeń mając już projekt wersji wczesnej to będzie pikuś
Zrobiłem tak z premedytacją Bo chciałbym mieć kiedyś dwa modele - T-34/76 oraz T-34/85 i postanowiłem zacząć od "elementów" najtrudniejszych (czyli - najbardziej wymagających kół i dość wymagającej bryły kadłuba).
Wyprostowanie tych łączeń mając już projekt wersji wczesnej to będzie pikuś
- mauy-miu
- Śpioch
- Posty: 5873
- Rejestracja: 01 maja 2012, 22:10
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 8 times
Re: T34.... prawie full metal
ja nie przepadam za czołgami i nie jestem pacyfistą, moja niechęć objawia się tym, że sobie nie kupie czołgu jednak oglądanie prac nad nim to czysta przyjemność więc nie ma się co bać, że ktoś coś
piękna robota
pozdro
piękna robota
pozdro