T-55 AM Merida
- Ted
- Kierowca
- Posty: 684
- Rejestracja: 27 sie 2012, 14:04
T-55 AM Merida
Hej
Zacznę od tego, że wstyd pokazywać przy produkcji Vanhasena . Ale jako, że od jakiegoś tygodnia przy nim dłubie to wrzucę. Zawsze jakieś plusy: Loża Szyderców się wygada , czołgiści coś podpowiedzą a reszta może oglądnie obrazki .
Do rzeczy. Model to T-55A Hoobena. Jest to kopia najlepszego modelu tego czołgu w skali 1:35. Sam model ma wzloty i upadki.
+ dużo dokładnie odlanych metalowych części (np świetna alu lufa),
+ bardzo zgodny wymiarowo i detalowo z oryginałem,
+ bardzo dobre przekładnie po skasowaniu wszystkich luzów i wymianie wszystkich łożysk ,
+ przygotowany w miarę uniwersalnie do różnych elektronik gotowych (HL, Tamiya, Elmod)
+ bardzo dobra jakość plastiku (doskonale się obrabia)
- brakuje niektórych części (jednych jest za dużo a innych nie ma),
- ramki z częściami mega nierówne - jedne odlane jak Tamiya inne niedolane, przesunięte itd itd,
- instrukcja z ogromnymi błędami - robiąc tak jak nakazuje nie da się np końcowo skręcić góry z dołem,
Taka mała recenzja zestawu . W moim przypadku wszystkie brakujące i z dupy odlane detale już dorobione i jakoś to idzie.
Generalnie uwielbiam ten czołg - mam już takiego rc (przerobionego z zestawu plastikowego Tamiya ale w 1:35) ale zawsze chciałem mieć taki duży . Standardowego T-55 przerabiam na T-55 AM z modyfikacją Merida. Kwestia gustu ale jakoś bardziej mi się podoba .
Tak to wygląda na chwilę obecną (prace zaawansowane w jakiejś 1/4):
Na chwilę obecną stoi dość wysoko bo w środku pusto - docelowo planuję wagę na poziomie 8 - 10 kg. Założone plastikowe gąsienice - ale dziś z Hong Kongu doszły metalowe to się w weekend pobawię .
Kupiłem też elektronikę Tamiyowską (DMD i MF) i muszę powiedzieć, że poza utratą tego co chciałem (sterowanie każdą gąsienicą na osobnym drążku) model jeździ z idealną prędkością, bardzo płynnie rusza - ogólnie bomba . Aż się przyzwyczaiłem do sterowania.
Kupiony również Battle System - ale jeszcze nie doszedł
Ufff to tyle - można szydzić i jeszcze raz przepraszam ekspertów od hand made za taki pudełkowy model z jedynie malutkimi modyfikacjami.
Pozdro
Ted
Zacznę od tego, że wstyd pokazywać przy produkcji Vanhasena . Ale jako, że od jakiegoś tygodnia przy nim dłubie to wrzucę. Zawsze jakieś plusy: Loża Szyderców się wygada , czołgiści coś podpowiedzą a reszta może oglądnie obrazki .
Do rzeczy. Model to T-55A Hoobena. Jest to kopia najlepszego modelu tego czołgu w skali 1:35. Sam model ma wzloty i upadki.
+ dużo dokładnie odlanych metalowych części (np świetna alu lufa),
+ bardzo zgodny wymiarowo i detalowo z oryginałem,
+ bardzo dobre przekładnie po skasowaniu wszystkich luzów i wymianie wszystkich łożysk ,
+ przygotowany w miarę uniwersalnie do różnych elektronik gotowych (HL, Tamiya, Elmod)
+ bardzo dobra jakość plastiku (doskonale się obrabia)
- brakuje niektórych części (jednych jest za dużo a innych nie ma),
- ramki z częściami mega nierówne - jedne odlane jak Tamiya inne niedolane, przesunięte itd itd,
- instrukcja z ogromnymi błędami - robiąc tak jak nakazuje nie da się np końcowo skręcić góry z dołem,
Taka mała recenzja zestawu . W moim przypadku wszystkie brakujące i z dupy odlane detale już dorobione i jakoś to idzie.
Generalnie uwielbiam ten czołg - mam już takiego rc (przerobionego z zestawu plastikowego Tamiya ale w 1:35) ale zawsze chciałem mieć taki duży . Standardowego T-55 przerabiam na T-55 AM z modyfikacją Merida. Kwestia gustu ale jakoś bardziej mi się podoba .
Tak to wygląda na chwilę obecną (prace zaawansowane w jakiejś 1/4):
Na chwilę obecną stoi dość wysoko bo w środku pusto - docelowo planuję wagę na poziomie 8 - 10 kg. Założone plastikowe gąsienice - ale dziś z Hong Kongu doszły metalowe to się w weekend pobawię .
Kupiłem też elektronikę Tamiyowską (DMD i MF) i muszę powiedzieć, że poza utratą tego co chciałem (sterowanie każdą gąsienicą na osobnym drążku) model jeździ z idealną prędkością, bardzo płynnie rusza - ogólnie bomba . Aż się przyzwyczaiłem do sterowania.
Kupiony również Battle System - ale jeszcze nie doszedł
Ufff to tyle - można szydzić i jeszcze raz przepraszam ekspertów od hand made za taki pudełkowy model z jedynie malutkimi modyfikacjami.
Pozdro
Ted
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Marcin
- Kierowca
- Posty: 1259
- Rejestracja: 21 lip 2013, 22:32
Re: T-55 AM Merida
Ja to lubię te klimaty bo skleiłem tego dziesiątki
Jaka to skala, bo sie nie mogę doczytać - 1/16 ?
Jaka to skala, bo sie nie mogę doczytać - 1/16 ?
- Sławek
- Site Admin
- Posty: 14533
- Rejestracja: 21 gru 2011, 22:12
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 22 times
Re: T-55 AM Merida
Super produkcja i znowu mnie wpędzasz w kompleksy
Z czego będzie wynikać tak duża masa ? ze standardowego wyposażenia czy też z dociążenia ?
Dasz link do BS ?
Z jednej strony mobilizujesz mnie do pracy a z drugiej przy takim poziomie wykonania to wstyd pokazywać cokolwiek
Pozdr
Z czego będzie wynikać tak duża masa ? ze standardowego wyposażenia czy też z dociążenia ?
Dasz link do BS ?
Z jednej strony mobilizujesz mnie do pracy a z drugiej przy takim poziomie wykonania to wstyd pokazywać cokolwiek
Pozdr
- Ted
- Kierowca
- Posty: 684
- Rejestracja: 27 sie 2012, 14:04
Re: T-55 AM Merida
Marcin - 1:16
Sławku jaki poziom - toż to zawartość pudełka (no trochę pracy trzeba było włożyć w obrabianie niektórych elementów ale bez przesady).
A co to BS? Bo zaćmę mam .
I w ogóle paczka z Hong Kongu przyszła w 4 dni od zakupu.....
EDIT: Masa została sprawdzona doświadczalnie (bez metalowych gąsienic) upychaniem wszystkiego co się zmieści pod maską .
Masę jaką jak narazie udało mi się uzyskać stworzyły:
- 2 pakiety NiMh,
- przekładnie z silnikami,
- ok. 3 kg ołowiu (luzem w wolne przestrzenie) - czołg będzie miał elektronikę odporną na wybuch jądrowy
- metalowe zawieszenie,
- metalowe koła napinające i napędowe,
- wieża z osprzętem,
- ołów w kołach jezdnych,
- ołów we wszystkich skrzynkach, bakach, wewnętrznym pancerzu wieży itd,
- DMD + MF + odbiornik
- Wyszło ok. 6,5 - 7 kg
Sławku jaki poziom - toż to zawartość pudełka (no trochę pracy trzeba było włożyć w obrabianie niektórych elementów ale bez przesady).
A co to BS? Bo zaćmę mam .
I w ogóle paczka z Hong Kongu przyszła w 4 dni od zakupu.....
EDIT: Masa została sprawdzona doświadczalnie (bez metalowych gąsienic) upychaniem wszystkiego co się zmieści pod maską .
Masę jaką jak narazie udało mi się uzyskać stworzyły:
- 2 pakiety NiMh,
- przekładnie z silnikami,
- ok. 3 kg ołowiu (luzem w wolne przestrzenie) - czołg będzie miał elektronikę odporną na wybuch jądrowy
- metalowe zawieszenie,
- metalowe koła napinające i napędowe,
- wieża z osprzętem,
- ołów w kołach jezdnych,
- ołów we wszystkich skrzynkach, bakach, wewnętrznym pancerzu wieży itd,
- DMD + MF + odbiornik
- Wyszło ok. 6,5 - 7 kg
Ostatnio zmieniony 22 lut 2013, 12:18 przez Ted, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maniek
- Kierowca
- Posty: 487
- Rejestracja: 04 wrz 2012, 21:05
- Ted
- Kierowca
- Posty: 684
- Rejestracja: 27 sie 2012, 14:04
Re: T-55 AM Merida
Ja kupiłem tu:
http://www.ebay.pl/itm/350720764903?ssP ... 1423.l2649" onclick="window.open(this.href);return false;
A tu gąsienice:
http://www.ebay.pl/itm/380563527745?ssP ... 1423.l2649" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogólnie ten system bardzo fajny - po trafieniu model np nie ma napędu na jedną gąsienice, może strzelać co jakiś czas, w zależności od klasy czołgu (lekki, średni, ciężki) może wytrzymać więcej trafień, podobno fajne odgłosy trafień, pożaru (krzyczących ludzi chyba nie ma ).
http://www.ebay.pl/itm/350720764903?ssP ... 1423.l2649" onclick="window.open(this.href);return false;
A tu gąsienice:
http://www.ebay.pl/itm/380563527745?ssP ... 1423.l2649" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogólnie ten system bardzo fajny - po trafieniu model np nie ma napędu na jedną gąsienice, może strzelać co jakiś czas, w zależności od klasy czołgu (lekki, średni, ciężki) może wytrzymać więcej trafień, podobno fajne odgłosy trafień, pożaru (krzyczących ludzi chyba nie ma ).
- Sławek
- Site Admin
- Posty: 14533
- Rejestracja: 21 gru 2011, 22:12
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 22 times
Re: T-55 AM Merida
Dzięki
A jak to działa ? możesz to opisać ?
EDIT
A widzę już napisałeś, to działa tylko z elektroniką Tamiya ? i skąd wiadomo, że został trafiony ?
A jak to działa ? możesz to opisać ?
EDIT
A widzę już napisałeś, to działa tylko z elektroniką Tamiya ? i skąd wiadomo, że został trafiony ?
- Ted
- Kierowca
- Posty: 684
- Rejestracja: 27 sie 2012, 14:04