VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
- Maciej
- Site Admin
- Posty: 7789
- Rejestracja: 07 paź 2012, 17:47
- Has thanked: 57 times
- Been thanked: 72 times
Re: VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
No tak, ale gdzie te zwarcie jak oddzielnie grupy świateł działają, a ja tylko stykam plus z plusem i minus z minusem - wtedy zapala się druga grupa, a pierwsza gaśnie.
Re: VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
może być kwestia poboru prądu. Miałem taki objaw na switch-ach. Jak podpinałem dwa to działał jeden a drugi co brał więcej się wyłączał.
- borek
- Traktorzysta
- Posty: 5212
- Rejestracja: 22 sty 2012, 10:28
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 47 times
Re: VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
Sprawdź napięcie diody maja różne zapotrzebowanie i obrysówką starczy 2v a białe pozycyjne 3v i dlatego nie świecą wspólnie. Miernik w rękę i sprawdź napięcia. Może być już za duże obciążenie
- Maciej
- Site Admin
- Posty: 7789
- Rejestracja: 07 paź 2012, 17:47
- Has thanked: 57 times
- Been thanked: 72 times
Re: VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
Właśnie to mi nie pasuje - bo oddzielnie każda grupa diód działa. Bardziej skłaniam się ku przekroczeniu obciążenia prądowego wyjścia modułu. Tym bardziej, że w jednej grupie są diody SMD pomarańczowe, a w drugiej zwykłe białe.
Szkoda tylko kasy i czasu poświęconego na niedziałające obrysówki. Mam plan zasilić je z BEC regulatora. Będą się świecić non stop przy włączonym modelu. Lepiej chyba tak niż miały by zostać ciemne
Szkoda tylko kasy i czasu poświęconego na niedziałające obrysówki. Mam plan zasilić je z BEC regulatora. Będą się świecić non stop przy włączonym modelu. Lepiej chyba tak niż miały by zostać ciemne
- mongrel
- Kierowca
- Posty: 1430
- Rejestracja: 29 sty 2012, 12:27
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 6 times
Re: VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
Ciemne ledy-nowy termin w elektronice, bardziej by pasowało ociemniałe.
- Maciej
- Site Admin
- Posty: 7789
- Rejestracja: 07 paź 2012, 17:47
- Has thanked: 57 times
- Been thanked: 72 times
Re: VOLVO FMX 6x6 ciągnik siodłowy
Trochę mnie tu nie było. Jeśli chodzi o problem z gasnącymi ledami to potwierdziłem u twórcy modułu, że zbyt wiele diód na jedno wyjście podpiąłem, a do tego różnych (białe i pomarańcz) - stąd działały tylko jedne w tym samym czasie. Razem miały zbyt duży pobór.
Zamocowałem do modelu lampy obrysowe, 4 sztuki, zakupione na aliexpress: Obrysówki po perypetiach z poborem prądu w module są zasilane z regulatora silnika. Z wtyczki na wiatraczek, który jak w każdym modelu usunąłem. Dobrałem oporniki, są na oddzielnym wyłączniku 0-1 przełączanym ręcznie w modelu.
Jedna dioda obrysówek przy wygibasach padła. Zamówiłem sobie pomarańczowe SMD i przelutowałem: Ogarnąłem też oświetlenie z przodu. Bardzo proste. Lampy i kierunkowskazy (model nie posiada kierunkowskazów jako funkcji, załączane są wszytskie przy cofaniu tylko).
Wszytsko już było porobione i obróciłem model do góry nogami, żeby dobrze podkleić chlapacze do nadkoli. Niestety na swoje nieszczęście z pakietem w środku. Stary człowiek, a głupi. Momentalnie coś zatrzeszczało w środku, poszedł dymek i smrodek.
Na pewno zwarcie było na przełączniku kołyskowym, który mam na przewodzie plusowym z pakietu żeby odcinać prąd w całym modelu: Musiałem pozmieniać przyjarane przewody, pół modelu rozebrane, tam gdzie ładnie pomalowana rama trzeba było zdjąć siodło itd ehhh:
Zaczął się po tym wypadku problem z jazdą. Silnik dziwnie reagował. Kupiłem drugi taki sam zestaw Trackstara combo. Podmieniłem regulator i wszystko działa. Obecnie model jest niby sprawny, zostało zamocować kabinę znów do ramy, wszytskie przewody pospinać, zalutować znów włacznik kołyskowy na plusowym kablu. Pewnie ze 2h roboty i pewnie jak zawsze będę to robił dzień przed spotem
Na razie wziąłem się za silikonowe formy do odlewania płyt na placyk.
pozdro
Zamocowałem do modelu lampy obrysowe, 4 sztuki, zakupione na aliexpress: Obrysówki po perypetiach z poborem prądu w module są zasilane z regulatora silnika. Z wtyczki na wiatraczek, który jak w każdym modelu usunąłem. Dobrałem oporniki, są na oddzielnym wyłączniku 0-1 przełączanym ręcznie w modelu.
Jedna dioda obrysówek przy wygibasach padła. Zamówiłem sobie pomarańczowe SMD i przelutowałem: Ogarnąłem też oświetlenie z przodu. Bardzo proste. Lampy i kierunkowskazy (model nie posiada kierunkowskazów jako funkcji, załączane są wszytskie przy cofaniu tylko).
Wszytsko już było porobione i obróciłem model do góry nogami, żeby dobrze podkleić chlapacze do nadkoli. Niestety na swoje nieszczęście z pakietem w środku. Stary człowiek, a głupi. Momentalnie coś zatrzeszczało w środku, poszedł dymek i smrodek.
Na pewno zwarcie było na przełączniku kołyskowym, który mam na przewodzie plusowym z pakietu żeby odcinać prąd w całym modelu: Musiałem pozmieniać przyjarane przewody, pół modelu rozebrane, tam gdzie ładnie pomalowana rama trzeba było zdjąć siodło itd ehhh:
Zaczął się po tym wypadku problem z jazdą. Silnik dziwnie reagował. Kupiłem drugi taki sam zestaw Trackstara combo. Podmieniłem regulator i wszystko działa. Obecnie model jest niby sprawny, zostało zamocować kabinę znów do ramy, wszytskie przewody pospinać, zalutować znów włacznik kołyskowy na plusowym kablu. Pewnie ze 2h roboty i pewnie jak zawsze będę to robił dzień przed spotem
Na razie wziąłem się za silikonowe formy do odlewania płyt na placyk.
pozdro
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.