CAT D9T
- czayo
- Kierowca
- Posty: 929
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 14:37
- czayo
- Kierowca
- Posty: 929
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 14:37
Re: CAT D9T
No dobra. Spychacz po spotkaniu.
Wiem tylko dwie rzeczy.
Hydro działa kiepsko...jak się zagnie wężyk
I dwa, trzeba coś wymyśleć z pinami w gąskach, bo nie wiem do czego się nadają, ale napewno nie do spinania gąsek. Wypadają.
A teraz najważniejsza rzecz. Jorgus, jak jeździ mój spychacz? Bo poza uruchomieniem go dla Ciebie to w sumie nie miałem okazji nim pojeździć Coś mam zmienić? Wydawało mi się że dawał radę, ale po Cichu liczę że Pablo coś nakręcił i zobaczę jak sobie radził
Wiem tylko dwie rzeczy.
Hydro działa kiepsko...jak się zagnie wężyk
I dwa, trzeba coś wymyśleć z pinami w gąskach, bo nie wiem do czego się nadają, ale napewno nie do spinania gąsek. Wypadają.
A teraz najważniejsza rzecz. Jorgus, jak jeździ mój spychacz? Bo poza uruchomieniem go dla Ciebie to w sumie nie miałem okazji nim pojeździć Coś mam zmienić? Wydawało mi się że dawał radę, ale po Cichu liczę że Pablo coś nakręcił i zobaczę jak sobie radził
- Fifti
- Kierowca
- Posty: 1044
- Rejestracja: 26 maja 2013, 21:12
Re: CAT D9T
Spychacz robi robotę
a i siły ma co niemiara
ja bym dodał masy oraz zmienił rozdzielacz i siłowniki ale to pewnie już wiesz
a i siły ma co niemiara
ja bym dodał masy oraz zmienił rozdzielacz i siłowniki ale to pewnie już wiesz
Re: CAT D9T
czayo pisze:No dobra. Spychacz po spotkaniu.
Wiem tylko dwie rzeczy.
Hydro działa kiepsko...jak się zagnie wężyk
I dwa, trzeba coś wymyśleć z pinami w gąskach, bo nie wiem do czego się nadają, ale napewno nie do spinania gąsek. Wypadają.
A teraz najważniejsza rzecz. Jorgus, jak jeździ mój spychacz? Bo poza uruchomieniem go dla Ciebie to w sumie nie miałem okazji nim pojeździć Coś mam zmienić? Wydawało mi się że dawał radę, ale po Cichu liczę że Pablo coś nakręcił i zobaczę jak sobie radził
Wiec tak ...
Sterowanie jak i jazda dla mnie oki nie miałem z tym żadnych problemów ...
Tak jak radzik pisał trzeba Bestie dociążyć, hmmm słabo radzi sobie z ....... ziemią .......
I teraz sterowanie lemieszem Porażka Proszę Pana .... zmniejsz czułość przechylania lemiesza Bo Ciężko podnosić i opuszczać lemiesz góra dół nie nachylając goooo
Re: CAT D9T
Czaykos zrob poxwozie z mosiadzu tak jak w slawkowym liebherze i bedzie wystarczajaco ... choc pewnie masz duzo miejsca w srodku i zawal to olowiem ...
A najlepiej jedno i drugie
A najlepiej jedno i drugie
- czayo
- Kierowca
- Posty: 929
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 14:37
Re: CAT D9T
dzięki za opinie
Jorgus, z ziemią, masz na myśli z litą ziemią? No to na to niewiele poradzimy, ubitej twardej ziemi to napewno nie ugryzie
Co do lemiesza, to siłowniki są do wymiany. Docelowo nie będzie przechylania lemiesza, więc nie będzie problemu Jeden kanał będzie obsługiwał przód, drugi tył. A to że lemiesz nie chodzi płynnie, to wina siłowników. Jeden jest mniej szczelny, i później reaguje, a to że tak nerwowo, to niestety rozdzielacz
A co do podwozia, napewno jeszcze je dociążę. Mam w domu jeszcze kilka kg ołowiu, oraz tony niepotrzebnych śrubek, więc dam radę (tylko lepiej przypilnuję proporcje żywicy, żeby mi podwozia nie rozpuściło ) . Wanny z mosiądzu napewno robił nie będę. Jak bym zrobił wannę, to i trzeba by zrobić całą górę bo ciężko raczej by to było połączyć, trzeba by przerobić mocowanie gąsek itp, a plan przewidywał przerobienie brudera a nie zbudowanie spycha od nowa Jak miałbym go zbudować od nowa, to bym nie kupował Brudera, tylko odrazu robił z mosiądzu i trzymał się skali
Jeszcze raz dzięki za opinie Zabieram się więc za poprawki
Jorgus, z ziemią, masz na myśli z litą ziemią? No to na to niewiele poradzimy, ubitej twardej ziemi to napewno nie ugryzie
Co do lemiesza, to siłowniki są do wymiany. Docelowo nie będzie przechylania lemiesza, więc nie będzie problemu Jeden kanał będzie obsługiwał przód, drugi tył. A to że lemiesz nie chodzi płynnie, to wina siłowników. Jeden jest mniej szczelny, i później reaguje, a to że tak nerwowo, to niestety rozdzielacz
A co do podwozia, napewno jeszcze je dociążę. Mam w domu jeszcze kilka kg ołowiu, oraz tony niepotrzebnych śrubek, więc dam radę (tylko lepiej przypilnuję proporcje żywicy, żeby mi podwozia nie rozpuściło ) . Wanny z mosiądzu napewno robił nie będę. Jak bym zrobił wannę, to i trzeba by zrobić całą górę bo ciężko raczej by to było połączyć, trzeba by przerobić mocowanie gąsek itp, a plan przewidywał przerobienie brudera a nie zbudowanie spycha od nowa Jak miałbym go zbudować od nowa, to bym nie kupował Brudera, tylko odrazu robił z mosiądzu i trzymał się skali
Jeszcze raz dzięki za opinie Zabieram się więc za poprawki